Site icon Byłem tu. Tony Halik.

Japońskie przysłowia #13 i #14: ashita wa ashita, kyō wa kyō / ashita wa ashita no kaze ga fuku

Trochę ostatnio zamarudziłam z japońskimi przysłowiami, ale już nadrabiam!
Oto kolejna japońska mądrość, a nawet dwie mądrości, które w sumie tworzą fajny komplet!

#13:
明日は明日、今日は今日。
Ashita wa ashita, kyō wa kyō.

oraz

#14:
明日は明日の風が吹く。
Ashita wa ashita no kaze ga fuku.

Przysłowie #13

Tłumaczenie: jutro jest jutro, dzisiaj jest dzisiaj.

Znaczenie: moim zdaniem bardzo optymistyczne: nie ważne, co nam niesie dzisiaj, jutro jest kolejny dzień… Albo inaczej: nie martwmy się o jutro, a dzisiaj żyjmy dzisiejszą piękną chwilą (takie trochę łacińskie carpe diem! – czyli „chwytaj dzień!”). Chociaż można by się pokusić o nieco mniej optymistyczną interpretację: „jutro będzie futro”, czyli innymi słowy: jeśli dzisiaj tego nie załatwimy, to jutro może nie być ku temu okazji i nic z tego nie będzie. ;)

Przysłowie #14

Tłumaczenie: jutro będzie wiał jutrzejszy wiatr.

Znaczenie: jutro przyniesie nam nowe możliwości, jutro nasz los może się odmienić… Ponownie wybieram wariant optymistyczny interpretacji, w sensie: jutro nasz los może się odmienić na lepsze (albo jeszcze lepsze, jeśli jest nieźle)! To przysłowie można porównać z angielskimi sentencjami tomorrow brings its own fortune (które znaczy w zasadzie dokładnie to, co napisałam wcześniej: „jutro przyniesie swój własny los”) lub tomorrow will take care of itself (dosłownie: „jutro samo zadba o siebie”).

Acha. Jeszcze taka dygresja. Kiedyś uważałam, że dobrze jest żyć wedle zasady: co masz zrobić jutro, zrób dziś. Obecnie nieco się rozleniwiłam i preferuję podejście: co miałeś zrobić wczoraj, zrób jutro, będziesz miał dwa dni wolnego… No chyba, że jutro nam coś wyskoczy, to wtedy trzeba będzie sprawę odłożyć na pojutrze (trzy dni wolnego) lub popojutrze (cztery dni wolnego)… Żartuję! Nie jest aż tak źle! Chociaż na blogu faktycznie są pewne zaległości. ;)

Tymczasem życzę Wszystkim udanej majówki i czterech – absolutnie zasłużonych – dni wolnego! ;)

Może jutro magicznie przetransportuję się do Japonii? Najlepiej na Turtle Beach (Żółwią Plażę) na Okinawie

Exit mobile version