Brazylijskie uczty: torresmo, czyli świńskie skórki hop do buzi. Jest taka potrawa, która wegetarian, dietetyków i innych ekspertów od zdrowego żywienia może przyprawić o palpitacje serca. Właściwie jest to bardziej przekąska (idealna do piwa!), niż potrawa. Mowa o torresmo!
Brazylijskie uczty: torresmo, czyli świńskie skórki
Z przyjemnością znaleźliśmy torresmo w karcie restauracji Mineiro w Santa Teresa – dzielnicy Rio de Janeiro, w której mieszkaliśmy dwukrotnie. Dlaczego z przyjemnością? Bo przekąskę tę jedliśmy wcześniej nie raz – między innymi w Madrycie, gdzie znana jest pod nazwą chicharrón, a nawet w Nowym Jorku! Tymczasem ja poznałam ją już w dzieciństwie, bo moja babcia Redzia przyrządzała ją dość często dla mnie i dla dziadka. I nie ukrywam, że ją w dzieciństwie uwielbiałam i… dalej uwielbiam. Chodzi oczywiście o świńskie skórki smażone w głębokim tłuszczu.
Brazylijska nazwa torresmo oczywiście brzmi zdecydowanie lepiej, niż „świńskie skórki”. Chicharrón to już w ogóle brzmi światowo i wykwintnie. Niemniej niezależnie od tego, jak tę potrawę nazywają w różnych częściach świata, to jasne jest, że wszędzie ma ona swoich amatorów.
Świńskie skórki popularne na całym świecie!
„Świńskie skórki” są wyjątkowo popularne w Hiszpanii (zwłaszcza w Andaluzji) oraz w Ameryce Łacińskiej i Ameryce Południowej – w większości krajów, na których kulinaria wpływ wywarła Hiszpania. Z tego, co wiem, znajdziemy je w kuchniach: Argentyny, Boliwii, Brazylii, Peru, Chile, Kolumbii, Kuby, Dominikany, Ekwadoru, Guam, Gwatemali, Hondurasu, Salwadoru, Meksyku, Nikaragui, Panamy, Puerto Rico, Wenezueli.
Co ciekawe „skórki” obecne są też w krajach południowo-wschodniej Azji, jak np. Filipiny. I o Filipinach wspominam nie prtzypadkowo, bo właśnie w filipińskiej restauracji w Queens (Nowy Jork) też je jedliśmy!
Jak przygotować świńskie skórki torresmo?
Tradycyjnie potrawę tę robi się z wieprzowych skórek, ale w niektórych krajach przyrządza się ją z różnych (zazwyczaj tłustych!) kawałków mięsa wieprzowego, a czasami także z baraniny lub wołowiny. Jest to naprawdę idealna przekąska do piwa, ale ponoć do wina także bardzo pasuje. Grunt to nie przesadzić z ilością, bo o ile cztery pięć świńskich chrupek nikomu nie zaszkodzi, to pełna miska już może – a tak serwują skórki w Brazylii! Tak czy inaczej polecamy ten przysmak, jako dużo lepszą alternatywę dla kupnych ziemniaczanych chipsów. A przygotowanie torresmo jest bardzo proste (poniżej podlinkowałam video z przepisem).
Dla kogo są świńskie skórki?
Jestem pewna, że jeśli ktoś lubi pieczoną golonkę, to doceni też i te chrupiące, rozpływające się w ustach prażone skórki. Tekstura i smak są rewelacyjne. To najlepsze „chrupki” jakie można sobie wyobrazić. I faktycznie stanowią świetny dodatek do piwa. Zresztą w Hiszpanii serwowane są właśnie w małych porcjach (dwie-trzy sztuki) jako tapas do piwa.