Tokio jest mega nowoczesne – o tym nie trzeba nikogo przekonywać. Ani o tym, że są tam wspaniałe konstrukcje – wysokościowce, mosty, estakady. Dzisiaj gadania będzie niewiele, za to będzie można obejrzeć nasze filmiki z przejażdżki bezzałogowym pociągiem linii Yurikamome. Pojedziemy z Shimbashi (jednego z najbardziej uczęszczanych dworców kolejowych w Tokio) na sztuczną wyspę Daiba (zwaną też Odaiba) i z powrotem. Podróż trwa kilkanaście minut, ale po drodze zaliczymy kilkudziesięciopiętrowe budynki, zatokę i najwspanialszy most Tokio – Rainbow Bridge. Zapraszam na przejażdżkę!

YURIKAMOME (ゆりかもめ), a właściwie Shinkōtsū Yurikamome (新交通ゆりかもめ), czyli New Transit Yurikamome to linia, na której jeżdżą w pełni zautomatyzowane pociągi obsługiwane przez Tokyo Waterfront New Transit Corporation, łącząca stacje Shimbashi i Toyosu, po drodze zahacza o sztuczną wyspę Odaiba. Jak już wspomniałam, pociągi przeprawiają się przez Zatokę Tokijską wspaniałym Tęczowym Mostem (Rainbow Bridge).
Termin „yurikamome” to nazwa pewnego rodzaju czarnogłowej mewy (mewa śmieszka), która powszechnie występuje w Zatoce Tokijskiej i jest oficjalnym symbolem prefektury!

SHIMBASHI EKI (新橋駅) to jeden z najstarszych dworców kolejowych Japonii (pierwsze zabudowania powstały w końcówce XIX w.) i, jak już wspomniałam, jeden z najbardziej uczęszczanych – dziennie korzysta z  niego ponad 250 tys. pasażerów. Krzyżują się tutaj linie pociągowe (Tokaido Main Line, Yamanote Line, Keihin-Tōhoku Line), metra (Toei Asakusa Line – oznaczona kolorem pomidorowym, Tokyo Metro Ginza Line – pomarańczowa) i wreszcie kolei bezzałogowej Yurikamome (która tutaj ma terminal). Wydaje się to być miejsce przyprawiające o ból głowy (i nóg, bo się trzeba nabiegać), ale po pierwszym szoku można się szybko przyzwyczaić do tego dworca – opanować własne skróty i ścieżki. Btw, Shimbashi* w dosłownym tłumaczeniu oznacza „Nowy Most”.

Shimbashi Eki (Dworzec Shimbashi), Tokio

Shimbashi Eki (Dworzec Shimbashi), Tokio

 

ODAIBA (お台場) to sztucznie utworzona wyspa pełna centrów handlowych, parków rozrywki (mają tam gigantyczny Diabelski Młyn), kin 3d, kawiarni i muzeów (fantastyczne muzeum samochodów). Tutaj też znajdziemy replikę Statuy Wolności (czerwona wieża Eiffla im nie wystarczyła, musieli mieć i Statuę Wolności), zobaczymy charakterystyczny budynek Fuji Television „z kulką”, a z Decks Odaiba, czyli spacerowych tarasów, będziemy mogli podziwiać Rainbow Bridge w całej okazałości oraz wspaniałą panoramę Tokio. Na Odaibie znajduje się też popularny onsen Ōedo Onsen Monogatari, który urządzono w stylu wioski z epoki Edo – polecam, chociaż nie jest to typowy onsen, a raczej wodny park rozrywki. Na wycieczkę po Odaibie jeszcze Was zaprosimy, tymczasem zobaczcie, jak wygląda podróż do/z wyspy wagonikiem Yurikamome.

P.S. Daiba („o” na początku to przedrostek, znaczący coś a la „szanowny”) w dosłownym tłumaczeniu znaczy „stać w miejscu” – tak powinna się zachowywać w końcu wyspa, nie?

Shimbashi -> Daiba (by Asia)

Nocny powrót – ze stacji Telecom Center (tutaj należy wysiąść, jeśli wybieramy się do Oedo Onsen Monogatari) do Shimbashi (by Kondi)

Więcej o pociągach i stacjach linii Yurikamome przeczytasz tutaj.

 —–
*) Teoretycznie to „Shinbashi” – od złożenia słów shin, czyli „nowy” i hashi, czyli „most”, przy czym w złożeniu tym, w słowie „most” mamy udźwięcznienie „ha” na „ba”, a w konsekwencji zbitkę „nb”, którą w języku japońskim zawsze czytamy, jako „mb”. Co chcę powiedzieć, to to, że czasami możecie się spotkać z transkrypcją „Shinbashi”, przez „n”, ale nazwę zawsze wymawia się przez „m” (a dokładnie to wymawia się miękko „Simbasi” przez „si” jak „siłaczka”).