Welcome to Mumbai
Wreszcie mamy kawałek internetu. Zatem wrzucam kawałki zapisków, które zrobiłam w biegu. 2013.09.09 Mumbai (Bombaj) Jesteśmy tutaj znowu. Aż trudno uwierzyć! I – tak jak poprzednio – nocujemy na Colabie, [...]
Wreszcie mamy kawałek internetu. Zatem wrzucam kawałki zapisków, które zrobiłam w biegu. 2013.09.09 Mumbai (Bombaj) Jesteśmy tutaj znowu. Aż trudno uwierzyć! I – tak jak poprzednio – nocujemy na Colabie, [...]
Kochani. To siedzimy na tych przysłowiowych walizkach (nawet bardzo przysłowiowych, bo tak naprawdę na plecakach). Paszporty z nowiusieńkimi wizami (Kondi to nawet ma też nowiusieńki paszporcik) w rękach, karty do aparatów wyczyszczone, a baterie naładowane, przewodnik [...]