Greets from Zurich
Ha! Jeszcze nigdy nie wybywałam z lotniska przez „gate 1”. W sumie słowa pani przy nadawaniu bagażu: „bramka numer jeden” zabrzmiały trochę jak żart. Dobrze, że w tej całej bramce numer jeden [...]
Ha! Jeszcze nigdy nie wybywałam z lotniska przez „gate 1”. W sumie słowa pani przy nadawaniu bagażu: „bramka numer jeden” zabrzmiały trochę jak żart. Dobrze, że w tej całej bramce numer jeden [...]
Kochani. To siedzimy na tych przysłowiowych walizkach (nawet bardzo przysłowiowych, bo tak naprawdę na plecakach). Paszporty z nowiusieńkimi wizami (Kondi to nawet ma też nowiusieńki paszporcik) w rękach, karty do aparatów wyczyszczone, a baterie naładowane, przewodnik [...]
Nie bardzo wiem, od czego zacząć. Nasuwa się bardzo prosta odpowiedź: od początku. Od początku roku. Niestety nie będzie to takie łatwe. Ten rok, pod względem podróży jest wyjątkowy. Nie wiem, jak to się [...]
Pozdrawiam z Osaki, z Japonii. Prosto z ulicy Dōtonbori, rozświetlonej setkami neonów, gdzie można zjeść najlepsze kraby i rybę fugu. Lub spałaszować najlepsze takoyaki*, prosto z ulicznego stoiska. Greetings from [...]
Hura! Jedziemy do NYC! Mamy bilety. Mamy wizy. Mamy wstępnie zarezerwowany pokój w hotelu w China Town. Żeby tylko LOT nie zbankrutował w ciągu najbliższego miesiąca… Za chwilę w tv będzie można obejrzeć [...]
Witam! Trochę zaniedbałam naszego podróżniczego bloga… Rzeczywiście, podczas naszej podróży po Japonii wygrał Facebook, bo przy dosyć słabym dostępie do netu (o dziwo – w kraju, który niby przoduje w technologii!), zdecydowanie [...]