Japońskie przysłowia #12.

Dzisiaj wracam z kolejnym japońskim przysłowiem. Jest króciutkie – składa się zaledwie z czterech (a w zasadzie z trzech) znaków kanji:

十人十色。
Jū nin to iro.

Tłumaczenie:

Dziesięciu ludzi, dziesięć kolorów.

Znaczenie:

Każdy człowiek może mieć inne preferencje (wcale nie tylko odnośnie koloru). Nie jesteśmy tacy sami (wręcz przeciwnie!) i rzadko kiedy mamy ochotę na to samo. W języku polskim funkcjonuje przysłowie „ilu ludzi, tyle opinii”, które z kolei przywodzi mi na myśl łacińską sentencję suum cuique pulchrum est (czyli „dla każdego piękne jest jego własne”), ale oba „europejskie” przysłowia wydają mi się mieć trochę negatywny wydźwięk. Mam wrażenie, że mówią o tym, że ludzie, owszem, mają swoje opinie i preferencje, ale oprócz tego, że je mają, to też je forsują. Że nie potrafią dojść z innymi do porozumienia. Nie potrafią pójść na kompromis. Japońskie przysłowie wydaje mi się być nieco bardziej delikatne – przypomina o tym, że inni mogą myśleć inaczej i należy to mieć na uwadze,  zanim  się wejdzie w konflikt (a najlepiej konfliktu uniknąć i niech każdy sobie idzie w swoją stronę). Ale może to już jest nadinterpretacja.

Z drugiej strony w kontekście japońskiego społeczeństwa, gdzie raczej nie ma przyzwolenia na wychodzenie przed szereg, czy dokonywanie wyborów życiowych innych, niż ogólnie akceptowane, to przywołane przysłowie brzmi owszem pięknie i wzniośle, ale trudno mi uwierzyć, aby było szeroko implementowane… Ale to takie moje przemyślenia gajdzina…

Przychodzi komuś na myśl inne przysłowie, które ma podobny sens?

P.S. Przeczytaj pozostałe części cyklu „Japońskie przysłowia”!

varanasi_silk_IMG_6380

Ilu ludzi, tyle opinii odnośnie najładniejszego koloru jedwabnego szala (Varanasi, Indie, 2009)