Ganon Ramen Bar przy Lwowskiej w Warszawie. Tuż przed zimą w Warszawie otworzyło się kolejne miejsce z ramenem. To Ganon Ramen Bar przy Lwowskiej. Zachęcona bardzo pozytywnymi opiniami, odwiedziłam to miejsce razem ze znajomą pół-Japonką i dzielę się pierwszymi (niezbyt dobrymi) wrażeniami. Plus disclaimer po kolejnych wizytach.

Ganon Ramen Bar przy Lwowskiej w Warszawie

Co to jest ramen?

Ramen (a właściwie rāmen) to rodzaj japońskiego pszennego makaronu oraz dania z tymże makaronem. Makaron ramen zazwyczaj podaje się z bulionem aromatyzowanym olejem smakowym lub gęstym sosem oraz z charakterystycznymi dodatkami*. Jest to obecnie jedno z najpopularniejszych japońskich dań w Polsce i nie zapowiada się, by moda na ramen miała się ku końcowi. Zresztą cały czas powstają nowe restauracje serwujące te kluski. Jedną z nich jest Ganon Ramen Bar.

*) Więcej o ramenie dowiesz się z artykułu Japońskie makarony: ramen, soba, udon, somen, hiyamugi, okinawa soba i inne.
Wysłuchaj też podcastu, w którym gościmy właścicieli słynnej krakowskiej restauracji Akita Ramen.

Ganon Ramen Bar

Ganon Ramen Bar znajduje się w Warszawie przy ulicy Lwowskiej – tuż obok Placu Politechniki. O tym, że powstaje wiadomo było dużo wcześniej, bo w witrynie zawisła kartka z zapowiedzią. A że pracuję na Politechnice Warszawskiej, miałam to miejsce na oku. Jednak nauczona doświadczeniem, że lepiej dać nowemu miejscu nieco okrzepnąć, dotrzeć się, dopracować szczegóły, na ramen wybrałam się tam dopiero niedawno. Poszłyśmy razem ze znajomą pół-Japonką.

Lokal znajduje się w suterenie – schodkami schodzi się w dół, wprost z ulicy. Jest maleńki. To jedna salka z kilkoma stolikami i barem, przy którym też można zjeść (co jest charakterystyczne dla miejsc z ramenem w Japonii). Wystrój nie powala na kolana, ale przecież raman-ya to oryginalnie miejsca, gdzie się wpada na chwilę, by szybko zjeść miskę klusków i pędzić dalej.

Co zamówić?

Karta w Ganon Ramen Bar nie jest długa, co zawsze zaliczam na plus. Uważam, że lepiej jest specjalizować się w jednym-dwóch daniach i przyrządzać je perfekcyjnie, niż gotować wiele różnych, ale na niższym poziomie. To też zresztą jest typowe dla japońskich lokali. I tak, oprócz kilku wariantów makaronu ramen, w Ganon zjemy pierożki gyōza (w wersji wege lub z wieprzowiną i warzywami) oraz bułeczki „bao” – inspirowane chińskimi gotowanymi na parze bāozi.

Zamówiłyśmy tonkotsu rāmen (z bulionem na tonkotsu, czyli wieprzowych kościach) w wersji truflowej oraz spicy (z pomidorem z pikantnym mielonym mięsem i oliwą bazyliową), wieprzową gyōzę i bao z boczkiem.

Truflowe tonkotsu ramen (Ganon Ramen Bar)

Spicy tonkotsu ramen (Ganon Ramen Bar)

Ramen – 50/100

Po lekturze naprawdę znakomitych recenzji tego miejsca, spodziewałyśmy się samych fajerwerków, tymczasem obie mamy bardzo mieszane uczucia. Bulion, smakowe tare i dodatki w obu wariantach ramen były bardzo dopracowane i naprawdę robiły robotę. Kremowy bulion tonkotsu był po prostu świetny. Truflowy posmak był znakomicie zrównoważony z resztą składników (i nie chodzi o to, że bardzo lubię grzybowe nuty, a już truflowe szczególnie).

Tymczasem makaron – czyli składnik, który de facto definiuje danie – był… dziwny. Nawet nie chodzi o to, że był dosyć cienki, bo to jest kwestia preferencji. (Chociaż sama wolę grubszy, to muszę uczciwie przyznać, że  jadałam podobnie cienki makaron ramen w Japonii ze smakiem.) Ale coś było z nim nie tak w smaku i konsystencji. Moja znajoma twierdzi, że przypominał jej komercyjny makaron, suszony i pakowany w Japonii. I coś w tym jest. Tak czy inaczej, w mojej opinii, ten makaron zepsuł całokształt świetnie zapowiadających się dań.

Ganon Ramen Bar: truflowe tonkotsu ramen (miska jest wysoka i wąska i trudno jest ocenić grubość makaronu na podstawie zdjęcia)

Bao – porażka!

Odnośnie mniejszych potraw ponownie mam bardzo mieszane uczucia. O ile gyōza była bardzo smaczna i fajnie przysmażona, to niestety owe „bao” okazało się absolutną porażką. Płaskie placki z niewyrośniętego gumowatego ciasta, w które wetknięto przesłodzony kawałek boczku i liść sałaty. I szczerze mówiąc, zupełnie nie rozumiem, dlaczego w ogóle to „bao” pojawiło się w menu japońskiej restauracji?! Zwłaszcza, że w kuchni japońskiej funkcjonuje nikuman – bułeczka na parze podobna do bāozi nadziewana np. słodkawym mięsem lub curry. Dlaczego właściciel nie zdecydował się na nikuman tylko na „bao”, pozostaje dla mnie zagadką. Mam nadzieję, że kiedyś zmieni zdanie.

Ganon Ramen Bar: gyōza z wieprzowiną i warzywami

Miejsce z potencjałem, ale na razie podziękuję

Ganon Ramen Bar przy Lwowskiej to miejsce z dużym potencjałem. Cieszę, że powstało, ale po pierwszej wizycie nie podzielam zachwytów osób, które o Ganon się wcześniej się wypowiadały. Czy trafiłam na słabszy dzień? Czy trafiłam na menu po zmianach (na gorsze, bo wcześniej jedzenie było znakomite)? Nie wiem. Na pewno dam im jeszcze jedną szansę. Ale nieprędko, bo w okolicy są miejsca z ramenem, które mi bardziej odpowiadają i które cenowo też są bardziej atrakcyjne (w GRB za miskę ramen bez jajka zapłacimy grubo ponad 30 zł – menu). Tymczasem trzymam kciuki, by rozwinęli skrzydła.

Edit 03/2022. Znacznie lepiej

Mój post wywołał pewne poruszenie. Dostałam wiele feedbacku, że musiałam trafić na jakiś wyjątkowo kiepski dzień w restauracji. Interweniował też Kohei Yagi, który dostarcza makaron ramen do Ganon i gwarantował, że makaron był przygotowany z największą starannością. Postanowiłam zatem ponownie odwiedzić Ganon Ramen Bar. Wybraliśmy się w cztery osoby (z dwoma miałam okazję podróżować do Azji/Japonii i sporo tam zjeść) i wszyscy zamówiliśmy wariant truflowy, aby porównać wrażenia.

Tym razem makaron był znacznie, znacznie lepszy. Lekko twardawy – ale twardawy w sposób taki, jaki powinien być makaron w stylu Hakata ramen. Wszyscy komisyjnie stwierdziliśmy, że danie było przygotowane perfekcyjnie. Miałam też okazję porozmawiać z właścicielem, potem jeszcze rozmawialiśmy z Koheiem nt. gotowania makaronu i chyba udało się ustalić, co poszło nie tak poprzednim razem (temperatura!). Ogólnie wrażenia z kolejnej wizyty były zupełnie odmienne i jak najbardziej pozytywne. Ganon Ramen Bar będę częściej odwiedzać.

Ganon Ramen – adres