Mugi Izakaya / Nabeya, czyli „nowa” restauracja Mugi przy Kolejowej. O warszawskiej restauracji Mugi pisałam wcześniej w kontekście Sushi Day. To właśnie tam podczas specjalnych weekendowych wydarzeń jedliśmy wyjątkowe sushi. Miałam szczerą nadzieję, że trafi ono na stałe do karty i moje życzenie w pewnym sensie się spełniło. Od niedawna Mugi działa w nowej lokalizacji i obejmuje dwa lokale. Pierwszy to znany i lubiany koncept Mugi Izakaya; drugi to zupełnie nowy koncept Nabeya, gdzie można zjeść wielodaniowy posiłek omakase. Główną rolę gra w nim nabemono (shabu-shabu i sukiyaki), ale towarzyszy mu m.in. rewelacyjne sushi przygotowywane przez japońskiego mistrza, pana Keisuke Suzuki. Poniżej relacja z mojej pierwszej wizyty w Nabeya.
Mugi Izakaya / Nabeya,
czyli „nowe” Mugi przy Kolejowej
Co to jest izakaya?
Mugi to lokal, który zasłynął z tego, że była to pierwsza naprawdę japońska izakaya w Warszawie. Miejsce bardzo cenione wśród ekspatów z Japonii. Zresztą – jak pisałam w pierwszym artykule poświęconym Mugi – zaprosiła mnie tam zaprzyjaźniona Japonka. A podczas kolejnych wizyt praktycznie zawsze spotykałam tam zadowolonych gości-Japończyków. Od siebie dodam, że odnajduję w Mugi naprawdę wiele smaków, które pamiętam z różnych izakaya w Japonii*.
Ale czym jest ta cała izakaya?
Moja pierwsza nauczycielka języka japońskiego, Natalia-sensei, termin ten tłumaczyła jako „pubo-restauracja”, tj. lokal, do którego przychodzi się posiedzieć dłużej przy piwie lub innym alkoholu, ale którego menu jest rozbudowane niczym w restauracji. Oczywiście menu izakaya zawiera drobniejsze przekąski idealne do piwa i jeśli chodzi o Mugi to ich specjalnością były tzw. kushiage, czyli panierowane warzywa i owoce morza na patyku smażone w głębokim tłuszczu i takoyaki – typowe dla kuchni regionu Kansai kulki z ciasta z mięsem ośmiornicy. Natomiast z „dużych” dań warto wspomnieć chociażby Naruto ramen inspirowany słynną mangą (która w Polsce wyszła nakładem wydawnictwa JP Fantastica, także należącego do rodziny właścicieli Mugi) oraz jedno z moich ulubionych dań z makaronem rāmen na zimno, tj. hiyashi chūka.
Od razu chcę zapewnić fanów tych dań, że nie zniknęły one z karty „nowego Mugi”. Koncept Mugi Izakaya cały czas funkcjonuje i zajmuje połowę restauracji w nowej lokalizacji, tj. przy ulicy Kolejowej (19. Dzielnica).
*) Więcej o menu w japońskich „pubo-restauracjach” przeczytasz w naszym artykule: Izakaya – czyli co zamówić w japońskim pubie.
Nabeya i nabemono
Dużą nowością jest natomiast druga część lokalu, czyli Nabeya.
Nabeya (鍋や) to japońskie słowo oznaczające lokal serwujący dania typu nabe / nabemono – dosł. „rzeczy w garnku”. Są to jednogarnkowe potrawy, które w Japonii przygotowuje się wspólnie z innymi biesiadnikami, zazwyczaj na palniku wbudowanym w stół: w jednym dużym naczyniu smaży się lub dusi różne składniki. Jest to właściwie japoński odpowiednik „hot pot”, czyli znanych w całej Azji „gorących kociołków”. Do najpopularniejszych dań typu nabemono zalicza się sukiyaki, shabu-shabu, yudōfu oraz oden. Dwóch pierwszych spróbujesz we właśnie otwartej Nabeya, eleganckiej części nowego Mugi. Jak wcześniej wspomniałam, sukiyaki i shabu-shabu stanowią główny element wielodaniowego posiłku degustacyjnego. W dalszej części artykułu wyjaśniam, czym się różnią i pokazuję, co jeszcze pojawiło się w moim zestawie omakase w Nabeya.
Omakase w Nabeya
Poniżej zamieściłam zdjęcia kolejnych etapów kolacji degustacyjnej, której próbowałam w Nabeya w grudniu 2021 roku. Dlaczego to tak ważne, by wspomnieć o terminie degustacji? Otóż, dania te będą się zmieniać wedle inwencji chefa kuchni (termin omakase oznacza właśnie „wybór” chefa) oraz wraz ze zmianą pór roku, ponieważ sezonowość i wykorzystywanie aktualnie dostępnych składników jest niezwykle charakterystyczne dla japońskiej kuchni. Komponowane przez japońskich kucharzy posiłki (w tym kaiseki ryōri) bardzo się różnią w zależności od pory roku, czy aktualnie celebrowanych świąt. I tak właśnie będzie też w warszawskiej Nabeya. Zwłaszcza warzywa i ryby będą się zmieniać w zależności od ich dostępności.
1. Yasai
Kolację rozpoczął wybór sezonowych warzyw (jap. yasai) z sosem na bazie pasty miso. Warzywa o łagodnym zbalansowanym smaku, ale o zróżnicowanej teksturze to bardzo charakterystyczny element japońskich posiłków i nie wyobrażam sobie tego typu kolacji bez nich.
2. Sushi
Drugim punktem kolacji było absolutnie wspaniałe sushi przygotowane przez mistrza, pana Keisuke Suzuki. To zdecydowanie najlepsze sushi jakie jadłam od ostatniej wizyty w Japonii (tuż przed pandemią). W Mugi miałam przyjemność zjeść gunkanmaki z ikurą – ikrą łososia oraz nigiri zushi ze wspaniałym, rozpływającym się w ustachp[’; tłustym mięsem tuńczyka (toro) i z mięsem naprawdę wyjątkowej ryby kasago (sebastiscus marmoratus), która stanowi rarytas nawet w samej Japonii.
3. Chawanmushi
Chawanmushi to krem jajeczny gotowany na parze w specjalnym naczyniu chawan (dosłownie „czarka do herbarty”, chociaż nie jest to de facto ceramika herbaciana). Wersja, którą zjadłam w Mugi była przygotowana według rodzinnej receptury – z krewetką, skórką z japońskiego owocu cytrusowego yuzu, shiso (dowiedz się więcej o shiso) oraz okrą. Zapowiadany jest też wariant z krewetką i ikurą (ikrą łososia).
4. Nabemono
Aktualnie w ofercie Nabeya do wyboru są sukiyaki i shabu-shabu (poniżej krótko wyjaśniam, czym się różnią). W obu przypadkach wśród składników do samodzielnego przygotowania znajdziemy cienko pokrojony rostbef z wysokiej jakości japońskiej wołowiny wagyū (和牛), boczek z mangalicy, pierś z kaczki zagrodowej, tofu, finezyjnie wycięte warzywa, japońską „kapustę” mizuna oraz japońskie grzyby (shiitake, shimeji, enoki, itd.). Natomiast sposób przygotowania tych składników może być różny.
- Sukiyaki – mięso i warzywa dusi się w słodko-słonym bulionie na bazie sosu sojowego w płaskim, przypominającym patelnię naczyniu. Następnie poszczególne kąski zanurza się w roztrzepanym surowym jajku. Dzięki sosom smak składników sukiyaki jest bardzo wyraźny. Warto dodać, że nazwa „sukiyaki” oznacza „smażyć/dusić to, co się lubi”.
- Shabu-shabu to danie, w którym składniki są króciutko obgotowywane w bardziej delikatnym bulionie (jap. dashi), dlatego ich smak jest znacznie bardziej subtelny niż w przypadku sukiyaki.
Sama, ponieważ bardzo lubię sukiyaki (absolutnie nie mam oporów przed moczeniem kąsków w rozbełtanym jaju) i od dawna nie miałam okazji ich jeść wybrałam właśnie tę opcję.
5. Shime
W przypadku obu dań (sukiyaki, sabu-shabu) po zjedzeniu składników pozostały sos/bulion można „dokończyć” z ryżem lub makaronem ramen podsmażonym z jajkiem. I to jest właśnie istota kolejnej potrawy – shime.
6. Wagashi
Pewnie wiecie, że jestem ogromną fanką tradycyjnych japońskich słodyczy (zwłaszcza tych wykonywanych z ryżu/mąki ryżowej i past z fasoli). Dlatego z prawdziwą przyjemnością mogę napisać, że omakase w Nabeya kończy się deserem w postaci wagashi, które wykonuje japońska specjalistka, pani Keiko Matsumoto.
P.S. Osobom, które nie gustują w ryżowych słodyczach (a znam takie!) podpowiem, że alternatywnie można poprosić o lody o smaku zielonej herbaty matcha lub czerwonej fasolki azuki, które zawsze były hitem w Mugi.
Prawdziwie japońskie składniki i smaki
Bardzo doceniam to, że właścicielka, Mariko Yasuda – wychowana w Polsce pół-Japonka, wkłada tyle wysiłku w dobór składników i potraw, by w swoich restauracjach serwować jak najbardziej autentyczne japońskie jedzenie i w ten sposób promować w Polsce japońską kulturę. Wrażenie robią na mnie zwłaszcza dania, które zostały opracowane w oparciu o rodzinne receptury. Niemniej nie można tu mówić o prostym domowym jedzeniu, bo elementy serwowane w ramach omakase są przemyślane i precyzyjnie dopracowane. Koncepty restauracji Mugi Izakaya i Nabeya są bardzo inne. W ten pierwszy tradycyjnie wpisuje się swobodna atmosfera biesiadowania przy kuflu piwa. Drugi – to eleganckie miejsce oferujące japońskie fine dining, miejsce na specjalne okazje, kiedy chcemy spróbować czegoś bardziej wyrafinowanego.
Mugi Izakaya / Nabeya – adres
ul. Kolejowa 43/U5,
01-210 Warszawa
tel. 512 624 13 (rezerwacje)
www.facebook.com/mugi.izakaya
Uwaga.
Zestawy degustacyjne omakase w Nabeya przygotowywane są wyłącznie na wcześniejsze zamówienie – konieczna jest rezerwacja (najlepiej telefoniczna).
Polub nas na Facebooku i oglądaj kanał ▶️ YouTube.
Podoba Ci się to, co robimy?! Postaw nam kawę! ☕ Będziemy mieć energię, by tworzyć kolejne treści!