Uki Green – Ramen Day: Miso Ramen Laksa. W zeszłym tygodniu (11 maja 2022 r.) w wegańskiej restauracji Uki Green (Warszawa) miało miejsce kolejne wydarzenie z cyklu „Ramen Day” i można było zjeść coś spoza regularnej karty. Tym razem w limitowanym menu pojawiło się danie, które można uznać za lekki fusion inspirowany kuchniami japońską (ramen) oraz malezyjską/singapurską (laksa). Poniżej moje wrażenia.

Uki Green – Ramen Day:
Miso Ramen Laksa

Uki Green – moja ulubiona japońska restauracja wegańska

Wiesz także, że vegan ramen (jap. bīgan rāmen) to popularne na zachodzie warianty rāmen niezawierające składników pochodzenia zwierzęcego. W jednym z ostatnich artykułów (nt. Yatta Vegan Ramen – link) wspominaliśmy, że wegański ramen zyskał dużą popularność w Warszawie i że cały czas otwierają się nowe lokale serwujące coraz bardziej wymyślne i wyrafinowane kluski.

Wegańskie pierożki gyōza (Uki Green)

W owym artykule wspominałam między innymi o japońskiej restauracji Uki Green („młodszej siostrze” restauracji Uki Uki), gdzie serwowane jest wyłącznie wegańskie jedzenie. Można tam zjeść wegański ramen oraz kilka innych dań – np. wegańskie „unaju„- węgorz na ryżu, czy pierożki gyōza (na zdjęciu obok).

Po wielu wizytach w Uki Green (a kibicuję tej restauracji od momentu jej powstania!) mogę szczerze powiedzieć, że jedzenie jest tam naprawdę znakomite. Zawsze chętnie tam wracam i namawiam znajomych, by spróbowali ichniejszych specjałów.
Bo w moim przekonaniu:

Uki Green to najlepsza wegańska restauracja w Warszawie, która serwuje japońską kuchnię.

Ramen Day w Uki Green

Co więcej, oprócz naprawdę świetnych pozycji z regularnego menu (klarowny imbirowy „Ginger Shio” to mój absolutny faworyt, chociaż ostatnio do czołówki dołączył też grzybowy „Mushroom Shoyu”), Uki Green zaskakuje też limitowanymi, nieco eksperymentalnymi daniami specjalnymi, które dostępne są przez jeden, góra dwa dni podczas tzw. Ramen Day („Dzień Ramen”).

Idea Ramen Day jest praktykowana przez właścicieli Uki Green restauracji od dawna (została zapoczątkowana jeszcze w nie-wegańskiej Uki Uki). Staram się bywać na tych wydarzeniach jak najczęściej, aby popróbować ja największej liczby nietypowych ramenowych kompozycji. Do tej pory nigdy się nie zawiodłam. Był „ramen kukurydziany”, były „rameny sakurowe”, był „ramen z czerwonym makaronem i ziołami”, a ostatnio był „ramen vel laksa„.

Co to jest laksa?

Laksa to popularna w Azji Południowo-Wschodniej (zwłaszcza w Malezji i Singapurze) zupa przyrządzana z pasty curry oraz mleczka kokosowego, doprawiana na kwaśno (np. pastą z tamaryndowca). Laksa podawana jest z makaronem (gruby makaron ryżowy „laksa noodles” lub cienki ryżowy vermicelli) i różnymi dodatkami (kawałki ryby, krewetki i inne owoce morza, kiełki fasoli mung, pak-choy, tofu, itd.). Koncepcyjnie laksa przypomina zatem nieco dania z makaronem ramen. Zatem co by było, gdyby laksę podać z makaronem ramen? Kto w zeszłą środę był w Uki Green ten już wie!

Miso Ramen Laksa w Uki Green

Opis z menu:

Bulion na bazie warzyw, mleka sojowego oraz mleka kokosowego, podawany z mięsem sojowym w stylu gapao gai  z gobo – korzeniem łopianu, cytryną, kolendrą, menmą oraz czerwoną kapustą.

Na początku wyczuwalny smak miso, który zmienia się powoli w laksa – pikantną zupę azjatycką.

Na owym ramenie-laksie byliśmy w kilka osób (wspomniany już wcześniej „team badaczy z polibudy”) i wszyscy byli zachwyceni tym nietypowym daniem. Nawet ci, którzy nie przepadają za ostrym jedzeniem zjedli ową „pikantną zupę azjatycką” ze smakiem, ponieważ kombinacja smaków słodkiego i ostrego była bardzo wyważona. Co prawda odbyła się wymiana „cytryna za kolendrę” (jestem uczulona na cytrusy, za to świeżą kolendrę mogę jeść na pęczki), ale ostatecznie wszystko zostało zjedzone!

Wegański ramen: Miso Ramen Laksa (Uki Green)

Moja relacja z ostatniego Ramen Day w Uki Green mogła narobić Wam smaku. Niestety szansa, by smak na ww. danie zaspokoić jest niewielka. Aby nie przegapić kolejnych limitowanych ciekawostek polecam zatem zaglądać Facebooka Uki Green (link poniżej). A w międzyczasie warto spróbować ramenów z regularnej karty, ponieważ są zna-ko-mi-te!

Uki Green – adres