Działania

Wiemy już, co nam może grozić, czas przejść do metod przeciwdziałania. Pamiętajcie – najważniejsze kwestie są poruszone na górze listy i reguł tam opisanych należy ich bezwzględnie przestrzegać!

Jak największą część opisanych tu działań powinniście wykonać jeszcze przed wyruszeniem w drogę, tak żeby potem nie zaprzątały one waszej uwagi i żebyście nie musieli się o nie martwić.

Ochrona kart płatniczych

Korzystając z kart płatniczych, musicie pamiętać o kilku zasadach, nawet poza internetem. Zazwyczaj wszyscy wiedzą, że nie powinni pokazywać karty, ani dać sfotografować jej przedniej strony, zawierającej numer karty. To bardzo dobry pomysł, chociaż w internecie można znaleźć wiele zdjęć polskich kart, zatem nie jest to tak oczywiste, jak by się mogło wydawać.

Dużo ciekawsza jest jednak druga strona karty. Za paskiem z podpisem po prawej stronie zawiera ona trzycyfrowy kod, który jest wykorzystywany wyłącznie w transakcjach internetowych, czyli takich, gdzie karta nie jest sczytywana, a jedynie użytkownik wprowadza jej dane. Jeśli trafimy na nieuczciwego sprzedawcę tradycyjnego sklepu (jest to dość znany problem w Azji), to przy okazji wkładania karty do czytnika może on dyskretnie sfotografować obie strony naszej karty i potem używać jej do płatności online. Polecam zaklejenie trzycyfrowego numeru z tyłu, a nawet, np. jeśli mieszkacie w dormach i ktoś może w nocy dobierać wam się do porfela zapamiętanie go i zeskrobanie na stałe (zapamiętajcie dobrze, bo bank nie jest w stanie wam tego kodu odzyskać bez wymiany karty!).

Jeśli sami korzystacie ze swojej karty online w podróży – nigdy nie róbcie tego z innego niż własny komputera. Podobnie jak w poprzednim przypadku, właściciel komputera może zainstalować program (tzw. keylogger), który „sfotografuje” wam dane karty, które wprowadzacie. Jak również wasze loginy i hasła.

Zawsze pamiętajcie aby sprawdzić, że strona na której podajecie dane karty jest szyfrowana (odpowiednie oznaczenie przy adresie strony, ale – uwaga! – sama wzmianka w treści strony o jej szyfrowaniu jest niewystarczająca!). W przypadku korzystania z publicznych (niezahasłowanych) lub niezaufanych sieci wifi (np. nie mamy pewności że należą do hostelu/hotelu) sama kłódka może być niewystarczającą ochroną. Zrezygnuj wtedy z zakupów w sieci albo przeczytaj niżej jak „wymusić” szyfrowanie wszystkich danych.

Wróćmy jeszcze na chwilę do ochrony karty w rzeczywistym świecie. Przede wszystkim w czasie podróży nie korzystajcie z funkcji płatności zbliżeniowych (paypass/paywave) – mają one swoje problemy, a proces reklamacji w banku jeśli ktoś wykorzysta tę funkcję na swoją korzyść może być znacznie utrudniony jeśli znajdujemy się za granicą. Najlepiej przed wyjazdem tę funkcję wyłączyć (może być konieczna zmiana banku, bo niektóre próbują wmówić klientowi, że to bezpieczne i odmawiają wyłączenia, choć są do tego prawnie zobligowani – ale kto ma czas na batalie sądowe?), ewentualnie – ale na własną odpowiedzialność – we własnym zakresie zdeaktywować antenę od chipa bezprzewodowego (nie ma to wpływu na chip główny).

Drugi problem to przechwytywanie danych karty podczas korzystania z bankomatów (tzw. skimming) – tutaj aby się ochronić należy korzystać tylko z „popularnych” (obleganych) bankomatów oraz zawsze zakrywać klawiaturę numeryczną przy wpisywaniu kodu PIN. Część banków oferuje też karty chipowe bez paska magnetycznego, które również skutecznie chronią przed tym atakiem (ale z drugiej strony mniej cywilizowane kraje mogą mieć bankomaty, które nie odczytują chipa, ale właśnie pasek).

[/fusion_builder_column]
pzi12

Internetowe sklepy bezcłowe. Ten pomysł dzisiaj by się raczej nie sprawdził.