Dzisiaj opowiem o dosyć specyficznym daniu z japońskiej kuchni. To ochazuke (lub chazuke) czyli ryż z herbatą – jeden ze sposobów wykorzystania ryżu, który został z poprzedniego dnia. Japoński sposób na zero waste w kontekście ryżu. Czy podam przepis na ochazuke? Nie jestem pewna, czy taki istnieje, bo każdy przygotowuje je z tego, co ma pod ręką. Ale pokażę, jak wczoraj przygotowałam swoje ochazuke z kombucha o smaku ume (moreli japońskiej) i łososiem.
Co to jest ochazuke?
Jak wspomniałam, ochazuke (お茶漬け) to danie z „wczorajszego” ryżu, który zalewa się herbatą. Dlatego właśnie w nazwie pojawia się słowo cha (茶) lub ocha (お茶), czyli po japońsku „herbata” (bez lub z przedrostkiem o-).
W tym momencie, chciałam zaprosić Cię do przeczytania postu pt. Kanji tygodnia: herbata (茶) poświęconego chińskiemu/japońskiemu znakowi oznaczającemu „herbatę”. Znajdziesz tam też kilka ciekawostek o herbacie
Nie musi to być jednak wczorajszy ryż. Jeśli macie ochotę na ochazuke, można przygotować je ze świeżo ugotowanego ryżu. Tak też sama przygotowywałam je na początku. Zanim kupiliśmy elektryczny rice cooker, mało kiedy na drugi dzień zostawał nam niezjedzony ryż. Teraz zdarza się to częściej. Nastawiamy rice cooker praktycznie codziennie i czasami sporo ryżu zostaje z dnia poprzedniego. Wtedy ochazuke sprawdza się świetnie. Albo chahan, ale to już inna historia!
Ochazuke – japońskie comfort food
Ochazuke to naprawdę szybkie i przyjemne danie, które my najczęściej jemy na śniadanie. Chociaż nie raz słyszałam, że to popularne japońskie comfort food, jedzone na poprawę humoru albo kiedy jest kiepska pogoda, albo kiedy ktoś się uczy/pracuje do późna, itd. Przyznaję się, że i mi zdarzyło się w chwili słabości i dyskomfortu zjeść ochazuke i to w knajpce koło pracy (Matcha Bistro & Bar). Niemniej danie jest tak proste, że lepiej jest je robić samemu w domu. Japończycy tak robią.
Zuke – „marynowany”
Wiecie już, że ocha, to herbata. Natomiast zuke (漬け) oznacza coś w stylu „marynowany”. Możecie to słowo znać z restauracji sushi, gdzie czasami podaje się marynowane, czy jak to mówi się czasami „postarzane” ryby (np. tuńczyk w wersji akami zuke). I tak z marynowanych dodatków w ochazuke często stosuje się marynowane na słono-kwaśno morele japońskie – ume, czy kawałeczkami sashimi z ryb, ikra. Przyznam szczerze, że najczęściej spotykałam się z wariantem z ochazuke z łososia (jap. sake). I takie też przygotowuję w domu – zazwyczaj z łososia wędzonego, który zalega w lodówce „na czarną godzinę”.
Ochazuke z konbucha i łososiem
Składniki na 1 porcję ochazuke
- Miseczka ryżu (generalnie w Japonii stosuje się biały ryż krótko-ziarnisty).
- 100 ml gorącej ume kombucha.
- Pół garści glonów wakame (już namoczonych).
- Ok. 50 dag pieczonego lub wędzonego łososia (pół opakowania wędzonego).
- Sos sojowy.
- Posypka furikake (ja stosuję o smaku ume) lub sezam, kizami nori (paseczki nori).
- Opcjonalnie: szczypior i inne dodatki według uznania/posiadania – pasują zwłaszcza pikle (jap. tsukemono).
- Opcjonalnie: odrobina wasabi.
Kilka uwag odnośnie składników:
Jaką herbatę stosuje się w ochazuke
W przypadku tego dania można stosować przeróżne herbaty – zwykłą zieloną, ale też np. genmaicha z prażonym ryżem, która bardzp tutaj pasuje. Podobnie (moja ulubiona) prażona herbata hōjicha nadaje daniu charakteru. Ja najczęściej (do wyczerpania zapasów) stosuję konbucha, którą przywożę z Japonii. Ale uwaga – japońska konbucha (czyt. „kombucha” przez „m”) to co innego, niż fermentowane napoje (na grzybach), które teraz są popularne w Polsce. Japońska konbucha to napar z wodorostów konbu. Kiedyś za kombucha nie przepadałam, teraz lubię – zwłaszcza tę o smaku ume.
Więcej o konbucha – japońskiej i „zachodniej” przeczytasz tutaj.
⚠️ Nasz podróżniczy tip: Ume kombucha bardzo często pojawia się w pokojach hotelowych; razem z czajnikiem do herbaty, saszetkami zielonej herbaty, w wielu przypadkach znajdziesz też różowe lub fioletowe saszetki, które zawierają właśnie ume kombucha. Spróbuj jej! Lub weź do domu i przygotuj z niej ochazuke.
Gdzie dostać ryż krótko-ziarnisty, który jest dobry?
Ryż krótko-ziarnisty – czasami japoński, czasami chiński – kupujemy zazwyczaj w większej ilości w sklepach na warszawskim targowisku przy ulicy Bakalarskiej. Możecie go jednak zamówić przez internet. Zazwyczaj kupujemy ryż odmiany Koshihikari, Akitakomachi, a czasami kalifornijskiej odmiany Nishiki. Ogólnie nie ma co przesadzać z ryżem w kontekście akurat tego dania.
Posypka furikake
O posypce furikake z akajiso wspominałam artykule: Shiso, czyli pachnotka – wielce smaczna roślina z japońskiej kuchni. Ale posypki furikake mogą być różne – z rybkami, ikrą, jajkami, warzywami, o smaku chrzanu wasabi, itd. Bardzo je lubimy, dlatego kupujemy przeróżne, jeśli tylko jest ku temu okazja. Poniżej zdjęcie z ostatnich zakupów w Japonii – w sklepie Donki i dyskontach kupiliśmy 6 rodzai fuikake. Niemniej ponieważ moje ochazuke przygotowywałam z „herbatą” konbucha o smaku moreli japońskiej ume, postanowiłam wzmocnić ten smak dodatkowo posypką o tym samym smaku.
⚠️ Nasz podróżniczy tip: posypka do ryżu, furikake, to bardzo fajny pomysł na gift z Japonii dla kogoś, kto interesuje się japońską kuchnią. Nie zajmuje wiele miejsca w bagażu i jest leciutka.
Przygotowanie ochazuke
Przygotowanie ochazuke jest banalnie proste. Bierzemy ugotowany ryż i mieszamy go z dodatkami (łosoś pokrojony w kawałki, namoczone wodorosty wakame). Ryż można podgrzać wcześniej w rice cookerze lub przelać wrzątkiem i odcedzić. Zalać wszystko gorącą herbatą, doprawić odrobiną (kilka kropel) sosu sojowego. Odczekać chwilę. Posypać sezamem lub posypką (moja posypka zawierała mi.in. sezam i kizami nori).
Gotowe! Smacznego! Itadakimasu!
🍜 Przeczytaj inne nasze >> artykuły o japońskiej kuchni!
🍜 Zobacz inne przepisy na >> proste dania kuchni japońskiej!